Partnerzy
Serwisu

Partnerzy
Merytoryczni

Syliwa Ciszewska
fot. CAL prawdziwe drzwi

Budownictwo wczoraj i dziś – wywiad z Sylwią Ciszewską z firmy CAL prawdziwe drzwi

Budownictwo wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, tworzącymi wspólnie sektor budowlany. Zapraszamy na rozmowę z Sylwią Ciszewską – Dyrektor Zarządzającą firmy CAL prawdziwe drzwi.

Państwa firma działa na rynku od ponad 30 lat. W jaki sposób powstała? Kto zrealizował ten pomysł?

Blisko 40 lat temu CAL powstał przede wszystkim z buntu przeciwko państwowym posadom. W okresie PRL-u różnice w wynagrodzeniach były minimalne, niezależnie od poziomu odpowiedzialności na danym stanowisku. Założyciele firmy, w tym obecny właściciel – Zbigniew Cywiński, pracując w fabryce mebli na stanowiskach kierowniczych otrzymywali wynagrodzenie porównywalne do ich podwładnych pracowników fizycznych. Motywacją do założenia własnej działalności była również chęć przejęcia odpowiedzialności za przedsięwzięcie, które mogliby bezpośrednio kształtować. Wzięli więc kredyt i w ciągu miesiąca osobiście wybudowali halę produkcyjną o powierzchni 300 m². Należy podkreślić, że firma zaczynała w zespole liczącym zaledwie 10 osób.

Pragnienie niezależności tylko wzmocniło odpowiedzialność – firma od samego początku dbała o dopracowanie produktów i usług pod względem technologii, trwałości oraz precyzji wykonania. Praca była i jest przygotowana z troską o materiał oraz Klienta, który będzie go używał.

Jak wyglądały początki Państwa działalności? Z jakimi problemami produkcyjnymi musieliście się zmierzyć? Jak wyglądał wtedy rynek?

Pierwszym narzędziem w zakładzie była piła, potem pojawiły się kolejne maszyny przygotowane na zamówienie przez różnych rzemieślników. Problemem było nie tylko pozyskanie sprzętu, ale też surowca. Za to zapotrzebowanie rynkowe było właściwie na wszystko. Rozpoczęliśmy zatem od boazerii, a następnie rozpoczęliśmy produkcję okien szwedzkich skręcanych na śruby. W międzyczasie Zbigniew Cywiński, który był inżynierem elektrykiem, w rok zdobył uprawnienia mistrza stolarskiego.

W 1989 roku, po transformacji ustrojowej pojawiło się wiele nowych firm, także w branży stolarskiej. To był moment na znalezienie swojego miejsca na rynku – wtedy dołączył trzeci wspólnik, a spółka zdecydowała się na specjalizację w produkcji drzwi i znaczącą rozbudowę fabryki. Od początku postawiliśmy na klientów indywidualnych. Najpierw weszliśmy w kooperację z małymi firmami tworzącymi hurtowe centra materiałów budowlanych, które były zainteresowane komisową sprzedażą stolarki, zwłaszcza drzwi. Później CAL dysponował kilkunastoma sklepami firmowymi w kilku regionach kraju, ale z czasem, kiedy rynek nasycił się rozwiązaniami z branży stolarki otworowej, placówki oferujące półkowe produkty tylko jednej marki straciły rację bytu. Zakończyliśmy ten system sprzedaży w 1998 roku, przechodząc na realizację zleceń na zamówienie. Obecnie ponad 300 punktów partnerskich w Polsce i kilkanaście na świecie konfiguruje nasze drzwi wraz z Klientem, często projektując je z technologami CAL, aby jak najlepiej służyły mieszkańcom domów.

Gdzie trafiały Państwa wyroby? Czy był jakiś kontrakt z kategorii game changer?

Ukierunkowanie na klientów indywidualnych nie zamykało CAL drogi do interesujących kontraktów. Wyprodukowane na początku lat dziewięćdziesiątych jesionowe drzwi nadal służą w Urzędzie Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Drzwi do Ambasady Rzeczpospolitej Polskiej w Rydze były z kolei przyczynkiem do rozpoczęcia certyfikacji naszych wyrobów w niezależnych laboratoriach badawczych, czego trzymamy się do dziś.

Takie przetargi były jednak możliwe wyłącznie wtedy, gdy inwestor nie postrzegał stojącego przed nim wydatku tylko jako koszt. Zwykle przy inwestycjach czynnikiem decydującym jest cena, a nie jakość, która stanowi dla nas priorytet. Naszymi game changerami są relacje zbudowane przez te kilkadziesiąt lat działalności firmy. Wielu z naszych partnerów czy dostawców do dziś jest z nami, ponieważ zawsze mogli liczyć na naszą pomoc i na wspólne szukanie rozwiązań.

Jakimi ciekawymi rozwiązaniami technologicznymi mogliście się pochwalić na początku swojej działalności i w trakcie ponad 30-letniego rozwoju firmy? Czym możecie poszczycić się obecnie?

Na początku produkowaliśmy drzwi zewnętrzne o grubości 58 mm – taki był wówczas standard rynkowy. Szybko jednak zrozumieliśmy, że to droga krótkoterminowa, co prawda odpowiadająca na potrzeby ówczesnego rynku, ale niezgodna z naszymi wartościami odpowiedzialności za produkt, także po jego sprzedaży.

Od zawsze szukaliśmy też rozwiązań, które poprawią bezpieczeństwo drzwi zewnętrznych, dlatego wprowadziliśmy tzw. wręg francuski (ukształtowanie krawędzi drzwi zapobiegające ich wyważeniu), który szybko stał się standardem na rynku. Pierwsi w Polsce opracowaliśmy koncepcję zabezpieczenia podproża przed przemarzaniem i tym razem pamiętaliśmy już o opatentowaniu rozwiązania. Tak powstała Termiczna Osłona Podproża (TOP®), a dopiero kilka lat później o wyeliminowanie mostków termicznych pod drzwiami zaczęli dbać inni producenci. Teraz gros naszej sprzedaży to drzwi energooszczędne o grubości 78 mm, z ciepłym progiem, z TOP®, o klasie w antywłamaniowej RC2 (którą oferujemy bez dopłaty), a także z bezpiecznymi naświetlami.

Pierwsi w Polsce wprowadziliśmy również drzwi drewniane w klasie RC3, którą udowodniliśmy przeprowadzając nietypowy (poza normami laboratoryjnymi) test odporności na strzelnicy! Choć nie były tworzone jako drzwi kuloodporne, to powstrzymały pociski z broni krótkiej, a po ostrzelaniu nadal umożliwiały otwarcie i zamknięcie.

Co ciekawe, drzwi wewnętrzne produkujemy także w konstrukcji niezmienionej, pierwotnej, opartej o najlepsze rozwiązania stolarskie. Takie drzwi dębowe mogą przetrwać dziesiątki lat, jak w przedwojennych kamienicach. Uzupełniamy je o nowoczesne systemy przesuwne, przesuwno-obrotowe czy rewersyjne, aby dopasować każdy egzemplarz do wymagań ich użytkowników.

Co jest ważniejsze – wysokiej jakości produkt czy prawidłowy montaż?

Kluczowe jest zrozumienie, że wysokiej jakości produkt musi iść w parze z profesjonalnym montażem. Nasze doświadczenie pokazuje, że klienci zwykle wybierają kompleksową usługę obejmującą zarówno zakup drzwi, jak i ich instalację. To dlatego, że nawet najlepsze drzwi mogą nie spełniać swojej funkcji, jeśli zostaną nieprawidłowo zamontowane. Z drugiej strony, nawet najbardziej fachowy montaż nie zrekompensuje niskiej jakości produktu. Drzwi są kluczowym elementem budynku, zapewniającym komfort termiczny i bezpieczeństwo jego mieszkańców, dlatego każdy ich aspekt – od termiki po szczelność czy antywłamaniowość – musi być dokładnie sprawdzony.

Podczas gdy CAL już od lat oferuje drzwi przetestowane w akredytowanych europejskich laboratoriach (w tym w komorze klimatycznej, co jest wciąż rzadkością), w tym przebadane wraz z systemem montażu, wciąż na rynku dostępne są rozwiązania z ościeżnicą metalową zalewaną betonem. Skrzydło w takich drzwiach spełnia obowiązujące normy Ud<1,3 W/m²K, ale przemarzanie w wielu punktach może powodować znaczny dyskomfort mieszkańców. W celu polepszenia termiki drzwi stalowych ich producenci skierowali się ku drewnu. Ościeżnice docieplili wstawiając w nie drewniane ramiaki i otulając je szczelnie stalą. Nie wiedzieli o tym, o czym wie każdy stolarz – drewno musi oddychać. Zamknięte w metal i beton nie ma gdzie oddawać swojej naturalnej wilgoci. Do czego to doprowadzi? Dowiemy się dopiero za jakiś czas.

Wysokiej jakości produkt w naszym rozumieniu to nie tylko estetyczny wygląd i deklaracje producenta, ale przede wszystkim gwarancja, że wyrób będzie prawidłowo funkcjonował przez wiele lat po zakupie.

Co zapewnia Wam przewagę konkurencyjną? Na co stawiacie?

W dobie sztucznej inteligencji, automatyzacji czy botów, my stawiamy na relacje. Najpierw produkt musi być zaprojektowany, przetestowany, dopracowany, a do tego potrzebni są profesjonaliści i właściwe procesy nadzoru nad etapem opracowywania, badania, wdrażania do produkcji czy rozwoju rozwiązania. Później powtarzalny wyrób można doprowadzić do wysokiej jakości dzięki samym maszynom i przekazać na magazyn. Produkt mało powtarzalny, mocno spersonalizowany, wymaga współpracy zaangażowanego zespołu, ponieważ nawet algorytmy MES mają trudności, aby go prawidłowo realizować.

Wierzymy, że firmę tworzą pracownicy i interakcje między nimi – procesy, które budują, zarówno formalne, jak i nieformalne. Im produkcja jest bardziej zindywidualizowana – jak w CAL – tym bardziej niezbędni są ludzie, którzy są zaangażowani i na końcu każdego swojego działania widzą efekt, na którym nam najbardziej zależy – zadowolonego Klienta. Technologia wspiera rozwój firm, ułatwia i przyśpiesza proces produkcji, nie zastąpi jednak uśmiechniętego oraz kompetentnego człowieka, do którego mogą zadzwonić sprzedawcy czy Klienci indywidualni, żeby uzyskać wsparcie. Nie zastąpi osoby na szlifierni, która głaszcze i dopieszcza drzwi. Nie zastąpi kreatywnego i zwinnego pracownika marketingu, który umie pozyskać Klienta i odpowiednio przedstawić mu ofertę firmy. Nie zastąpi żadnego członka zespołu przekonanego do pracy w kulturze jakości i potrafiącego odpowiednio przygotować wymagający materiał naturalny, jakim jest drewno.

Oczywiście technologia może być sprzymierzeńcem na etapie produkcji czy całego zarządzania firmą. Właśnie skorzystaliśmy z jej dobrodziejstw tworząc pierwszą w Polsce „wirtualną przymierzalnię drzwi”, czyli modele drzwi zewnętrznych w rozszerzonej rzeczywistości AR, które można „wstawić” do swojego domu i bardziej świadomie dobrać model lub kolor. Taka przymiarka na budowie pomaga podjąć decyzję zakupową oraz z większą radością oraz spokojem ukończyć inwestycję.

Patrząc z perspektywy czasu, co pozwoliło Państwa firmie osiągnąć sukces?

Nasi partnerzy, w tym korporacyjni, cenią sobie przede wszystkim elastyczność, krótką ścieżkę decyzyjną, możliwą dzięki płaskiej strukturze i dużej odpowiedzialności doświadczonych pracowników, a także stabilność – zarządzanie CAL jest długoterminowe, cele nie są ustalane na 2–3 lata, a KPI nie muszą być osiągane za wszelką cenę, zwłaszcza jeśli miałyby negatywny wpływ na trwałość firmy. Zarząd CAL jest jasny, realna sukcesja się dokonała, działamy w perspektywie dziesiątków lat. Pracownicy – ponad 40% załogi pracuje z nami więcej niż 20 lat – wiedzą, że dobrostan firmy przekłada się na ich własny. Dzięki temu możemy przygotowywać po prostu prawdziwe drzwi. Co to znaczy?

Na początku działania firmy mieliśmy hasło „Drzwi drewniane – drzwi prawdziwe” (wielu naszych partnerów jeszcze je pamięta!). Od tysięcy lat drewniane drzwi do domu były pierwszym, oczywistym wyborem. Wierzymy, że w tym przypadku warto zaufać doświadczeniu setek pokoleń. Drewno to przecież przyjemność obcowania z materiałem naturalnym, a drzwi dotykamy wiele razy dziennie! Kto chciałby stale jeść plastikowymi sztućcami czy pić z metalowego kubka, siedząc na metalowym krześle? Prawdziwe drzwi są ekologiczne i wspierają właściciela w bezpieczeństwie oraz zdrowiu jego rodziny. Drewno to przede wszystkim zdrowy mikroklimat, który jest tak ważny w dzisiejszym opanowanym alergiami świecie.

Jakie mają Państwo plany na najbliższą przyszłość, a gdzie i jak widzicie się w dłuższej perspektywie czasowej?

Marka CAL niezmiennie chce się kojarzyć z produktami wysokiej jakości, których użytkownicy mogą spać spokojnie przez kolejne kilkadziesiąt lat. Nasze podejście do biznesu, społeczna odpowiedzialność i ekologiczny materiał, z którego wykonujemy drzwi, zyskują coraz większą popularność, także za granicą. Myślę, że jeszcze nie raz zaskoczymy rynek, nie tylko rozwiązaniami technologicznymi, ale też sposobami doboru produktu do potrzeb mieszkańców. Wciąż szukamy nowych, ciekawych materiałów, które pozwalają nam tworzyć, np. drzwi hybrydowe łączące kamień i drewno.

Chcemy nadal dawać naszym Partnerom i Klientom pewność, że wybierając CAL włączają się w społeczność ludzi, którym nie jest wszystko jedno. Razem możemy tworzyć bezpieczniejsze oraz zdrowsze domy dostosowane do potrzeb ich mieszkańców, jednocześnie dbając o środowisko naturalne.

Publikacja artykułu: kwiecień 2024 r.

Ocena:

2.8/5 - (5 ocen)

MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ

W POZOSTAŁYCH SERWISACH

HalePrzemyslowe.plus

Serwis branżowy poświęcony zagadnieniom związanym z halami przemysłowymi, na które składają się m.in. budowa i wynajem, instalacje, automatyka i logistyka czy wyposażenie.

Energetyka.plus

Serwis branżowy poświęcony zagadnieniom z branży energetycznej, na które składają się m.in. infrastruktura energetyczna, urządzenia i instalacje energetyczne, OZE czy przepisy prawne.