Budownictwo wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, tworzącymi wspólnie sektor budowlany. Zapraszamy na rozmowę z Moniką Perekitko – Członkinią Zarządu firmy Matexi Polska.
Firma Matexi Polska działa w Polsce od 2010 roku. W jaki sposób powstała?
Matexi Polska jest spółką córką Grupy Matexi NV założonej przez rodzinę Vande Vyvere przeszło 80 lat temu, obecnie największego dewelopera mieszkaniowego w Belgii. Po analizie rynków europejskich, Grupa dostrzegła ogromny potencjał rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce i podjęła decyzję o założeniu oddziału w naszym kraju. Zbiegło się to w czasie z apogeum światowego kryzysu finansowego, co było dobrym momentem wejścia na nowy rynek.
Jak wyglądały początki Państwa działalności? Z jakimi problemami musieliście się zmierzyć?
Początkowo skupiliśmy się na budowaniu portfela gruntów pod kątem projektów mieszkaniowych w Warszawie w średnim segmencie i budowaniu profesjonalnego zespołu. To był bardzo intensywny oraz ekscytujący dla nas czas. Jak każda młoda firma, mierzyliśmy się wyzwaniami optymalizacji bieżącej działalności w celu osiągnięcia możliwie najwyższej efektywności. Nic, co by wykraczało poza standardowe wyzwania przed którymi stają nowo powstające organizacje i zespoły.
Jaki projekt zrealizowaliście jako pierwszy?
Naszą pierwszą realizacją była kameralna inwestycja przy ulicy Górczewskiej 142 na warszawskim Bemowie. Budynek na około 50 mieszkań. Sukcesywnie budowaliśmy portfel gruntów i wdrażaliśmy do sprzedaży kolejne projekty w Warszawie, takie jak „Na Romera”, „Słodowiec City” czy „Kolska od Nowa”. Bardzo szybko, bo już po niespełna 6 latach osiągnęliśmy sprzedaż na poziomie 300 lokali rocznie. To był ogromny sukces całego naszego zespołu i dowód na skuteczność strategii biznesowej.
Jak to wygląda obecnie, ile realizacji macie na koncie, jakiego typu? Możecie pochwalić się liczbami?
W sumie do tej pory zakończyliśmy 17 projektów, czyli ok. 4 tys. lokali na dwóch rynkach – warszawskim i krakowskim. Obecnie realizujemy 5 projektów na ok. 700 mieszkań, natomiast w przygotowaniu jest kolejnych 11 na ok. 3,5 tys. mieszkań.
Aktywnie działamy także w sektorze rynku instytucjonalnego (PRS). Dwa zrealizowane przez nas projekty w tym segmencie to „Apartamenty Pereca” na warszawskiej Woli oraz „Puławska 186” na warszawskim Mokotowie, tuż przy Metrze Wilanowska. W przygotowaniu mamy kolejne projekty. Szacujemy potencjał wzrostu sprzedaży do 1 tys. lokali rocznie – to całkowicie realny cel do którego dążymy, nie tracimy jednak z oczu naszej nadrzędnej wartości, tj. budowania dobrej jakości mieszkań przyjaznych mieszkańcom.
W jakiego typu obiektach się specjalizujecie?
Specjalizujemy się w projektach mieszkaniowych na dwóch największych rynkach w Polsce – w Warszawie i w Krakowie. Wygoda mieszkańców to nadrzędny cel, jaki stawiamy sobie realizując nasze inwestycje. Nie bez powodu „Witamy w Okolicy” jest naszym firmowym sloganem – tworzymy miejsca do życia, nie tylko do zamieszkania.
Z jakiego projektu jesteście najbardziej dumni, a może jest ich kilka? Możecie powiedzieć o nich coś więcej?
Jesteśmy dumni z każdego zrealizowanego przez nas projektu, każdy jest dla nas ważny. Jeśli miałabym jednak wskazać dwa flagowe, to myślę, że „Apartamenty Marymont” na warszawskich Bielanach i „Świtezianki” w Krakowie. Pierwszy ze względu na „skąpany” w zieleni projekt architektoniczny inwestycji, skalę budynków i sposób zagospodarowania terenu, a drugi ze względu na oryginalną zieloną elewację z płytki klinkierowej.
Nie sposób nie wspomnieć również o projekcie „Puławska 186” o oryginalnej architekturze i elewacji, zrealizowanym na bardzo małej działce na planie trójkąta, w miejscu, gdzie planowane jest urbanistycznie nowe centrum dzielnicy.
Co się zmieniło na rynku od 2010 roku? Jakie są obecnie trendy i wymagania użytkowników? Czego oczekują?
Wiele się zmieniło przez tych 13 lat. Klienci stali się bardziej świadomi i wymagający, szukają mieszkań w projektach atrakcyjnych nie tylko pod względem standardu wykonania, ale również estetyki architektonicznej i funkcjonalności. Nabywcy wybierają inwestycje interesujące wizualnie, z nieszablonowymi rozwiązaniami, a jednocześnie praktyczne oraz ekologiczne. I dobrze, to właściwy kierunek ewolucji rynku mieszkaniowego w Polsce.
W związku z obecną sytuacją ekonomiczną – inflacją i trudnością z uzyskaniem kredytu, zaobserwowaliśmy zwiększony popyt na mieszkania o mniejszej powierzchni, z większą liczbą pokoi. Klienci zwracają też coraz większą uwagę na bezpieczeństwo transakcji – pytają o rachunek powierniczy i ustawę deweloperską. Nierzadko przed zakupem poszukają też informacji w internecie – wchodzą na fora internetowe mieszkańców, rozmawiają z sąsiadami. Po pandemii zaobserwowaliśmy także zwiększoną potrzebę posiadania ogródka lub tarasu oraz oddzielnego pokoju do pracy zdalnej.
Czy inicjatywa „Witamy w okolicy” wpisuje się we wspomniane oczekiwania? Na czym polega i co ma na celu?
Zdecydowanie tak. Budujemy wielorodzinne osiedla z myślą o potrzebach mieszkańców – pod kątem dojazdu, miejsc parkingowych, możliwości wypoczynku i spędzania wolnego czasu. Realizujemy projekty w atrakcyjnych lokalizacjach dużych miast, z dobrym dostępem do komunikacji miejskiej. W zdecydowanej większości naszych inwestycji znajdują się lokale użytkowe na parterach budynków mieszkalnych – sklepy spożywcze, przedszkola, lokalne kluby fitness. Staramy się, aby w każdej naszej inwestycji była zaprojektowana przestrzeń wspólna do wypoczynku i zacieśniania relacji sąsiedzkich. Dbamy o środowisko, dlatego standardowo, w naszych inwestycjach wdrażamy rozwiązania dla ekomobilności, takie jak punkty ładowania samochodów elektrycznych czy stojaki i wiaty dla rowerów. Stawiamy również na aspekty bioróżnorodności, dlatego instalujemy coraz częściej domki dla ptaków i owadów, a w celu ochrony zasobów wodnych – systemy odzysku wody deszczowej.
Patrząc z perspektywy czasu. Co pozwoliło Państwa firmie osiągnąć sukces?
Miarą sukcesu jest dla nas poziom satysfakcji naszych klientów. Dlatego, mimo osiągniętej skali biznesu, dbamy o indywidualne podejście do każdej przeprowadzanej transakcji. Za naszym sukcesem stoi również satysfakcja i sprawczość naszego zespołu. Fakt, że jego członkowie mają wpływ na to, jak powstają inwestycje, to są z nich dumni. Dodatkowo utożsamiają się z wartościami wyznawanymi przez organizację.
Jakie mają Państwo plany na najbliższą przyszłość, a co zamierzacie patrząc długoterminowo?
W perspektywie długoterminowej, planujemy wejście z ofertą na trzeci rynek oraz organiczny wzrost sprzedaży na wszystkich aktywnych rynkach do 1 tys. lokali rocznie. W bliskiej – w tym roku i w pierwszej połowie przyszłego, planujemy uzyskać pozwolenia na budowę dla kilku nowych inwestycji oraz wprowadzić do sprzedaży 5 projektów w Warszawie i w Krakowie. Jesteśmy też w trakcie procedowania kilku istotnych zakupów nieruchomości, które wzmocnią nasz portfel inwestycji na obu rynkach.
Publikacja artykułu: czerwiec 2023 r.